Łódź walczy z dziką reprywatyzacją. Apeluje o pomoc do MSZ

W sprawach związanych z reprywatyzacją potrzebna jest współpraca różnych instytucji – samorządowych i rządowych, polskich i zagranicznych.

fot. Stefan Brajter

Urząd Miasta Łodzi od kilku lat intensywnie zabiega o ochronę własności łódzkich kamienic. Już 5 lat temu został powołany specjalny zespół urzędników, którzy w ramach Oddziału ds. Ochrony Praw Własności Nieruchomości, stara się zapobiegać wyłudzeniom kamienic czy wyłapać te przypadki, w których dochodzi do próby np. fałszowania dokumentów. Podczas tych działań potrzebna jest współpraca z Ministerstwem Sprawa Zagranicznych. – To konieczne, bowiem prawdziwi spadkobiercy kamienic, jeśli jeszcze żyją, to bardzo często przebywają poza granicami Polski. W kontakcie z nimi pomocne są ambasady czy konsulaty, więc pomoc MSZ jest tu nieodzowna – podkreśliła sekretarz miasta Barbara Mrozowska-Nieradko. Niestety, w kilkudziesięciu postępowaniach, z którymi miasto zwróciło się do MSZ z prośbą o pomoc w ustaleniu adresów prawowitych właścicieli kamienic, skończyło się to fiaskiem. – Albo nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, albo te odpowiedzi były niewystarczające dla potrzeb prowadzonego przez nas postępowania – mówiła sekretarz Łodzi.

Jak poinformował mecenas Sebastian Bohuszewicz, dając za przykład jedną z prowadzonych od 2013 roku spraw, niejednokrotnie bywa tak, że Urząd Miasta Łodzi czeka na odpowiedź przez długie miesiące, a nawet lata. W tym przypadku na informację o konkretnych osobach czy ich spadkobiercach łódzki magistrat czeka już 2 lata.

- To jeden z wielu przykładów, gdzie placówki dyplomatyczne nie realizują naszych wniosków lub realizują je bardzo powoli, bądź niedokładnie. Wtedy, niestety, nie możemy ustalić pełnego zakresu danych niezbędnego do walki z procederem dzikiej reprywatyzacji – mówił mecenas.

Jak dodają urzędnicy, różnie bywa ze współpracą z różnymi państwami. Niektóre, czynią to modelowo inne dość opornie. Niektóre placówki wprost informują, że na pytanie instytucji samorządowej nie odpowiedzą i mogą to zrobić jedynie na zapytanie skierowane przez MSZ, prokuraturę bądź sąd występujący w trybie międzynarodowej pomocy prawnej.

Jest zatem potrzeba wypracowania modelu współpracy – podkreślają przedstawiciele łódzkiego magistratu. Powinna powstać nowa komórka, która w wydziałach konsularnych ambasad czy konsulatach będzie zajmować się współpracą z archiwami czy ich odpowiednikami w poszczególnych państwach. Pomóc mogłoby też wypracowanie umów – porozumień pomiędzy poszczególnymi rządami, które pozwoliłoby samorządom na dostęp do potrzebnych im dokumentów, albo chociaż, by taką możliwość miały sądy i prokuratury.

- My już apelowaliśmy do ministerstwa. Myślę, że prezydent Łodzi wystąpi z kolejnym wnioskiem o nawiązanie współpracy w tym zakresie – powiedział mec. Sebastian Bohuszewicz.

Zazwyczaj wzorowo przebiega współpraca z państwami Unii Europejskiej. Najtrudniej układają się relacje z USA i Izraelem.

ZOBACZ TAKŻE

Polecane aktualności

Pamiętamy i będziemy pamiętać! 84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

„Piąta rano. Od świtu dzień zaczął się szczególnie. Wyjazd karetką więzienną w celkach (straszne!).… więcej

Rusza akcja "5 dla Ziemi"

MM / KS

Organizatorami tej charytatywnej inicjatywy z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia) są… więcej

Kwiaty na imieniny Marszałka. Łodzianie złożyli hołd Józefowi Piłsudskiemu

Tomasz Walczak / BRP

Dochowując corocznej imieninowej tradycji członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Józefa… więcej

Łódź na konferencji inaugurującej projekt „Partnerstwo: Środowisko dla Rozwoju”

MM / KS

Wydarzenie zostało zorganizowane pod egidą Ministerstwa Klimatu i Środowiska. więcej

Międzynarodowy Dzień Kobiet. Łódź pamięta o kobietach-bohaterkach

Tomasz Walczak / BRP

Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przed pomnikiem-ławeczką Haliny Szwarc-Kłąb przedstawiciele… więcej

Kontakt